To jest zupełnie inny świat – te słowa Marek Krawczyński, prezes Elektrociepłowni Piotrków, powtarzała kilkukrotnie, kiedy oprowadzał po nowym obiekcie. Choć oficjalnie jest to jeszcze plac budowy, to praktycznie wszystkie instalacje są już gotowe. Trwa testowanie ustawień, a w ciągu ostatnich dni zdarzało się już, że ciepła woda do kaloryferów popłynęła właśnie z kotłów gazowych.
W ciepłowni na ulicy Rolniczej są zamontowane trzy kotły o łącznej mocy blisko 50 megawatów. Jeśli chodzi o ciepłownię C1 przy ul. Orlej, to fizycznie kotły tam już także są, natomiast budowa będzie miała miejsce w 2023 roku. W tamtym obiekcie moc będzie nieco mniejsza i wyniesie 40 megawatów – mówił obecny na ciepłowni prezydent Piotrkowa Krzysztof Chojniak, zapewniając, że cała inwestycja zapewni dostawę ciepła systemowego do mieszkańców miasta. – To rozwiązanie nowoczesne, ale i ekologiczne. Myślę, że w perspektywie jest to także najbardziej optymalne z punktu widzenia ekonomicznego – zaznaczył prezydent.
Prezes Elektrociepłowni Piotrków mówił, że teraz trwa regulacja kotłów oraz sprawdzania urządzeń. Ciepłownia na gaz mogłaby już niedługo zacząć działać. Pozostały kwestie formalno-prawne.
Czekamy na nową koncesję, którą musimy mieć na paliwo gazowe. Czekamy również na zatwierdzenie nowej taryfy przez Urząd Regulacji Energetyki. Przez najbliższy okres grzewczy będziemy mieć system mieszany. Jedna ciepłownia będzie pracować na węgiel, a druga na gaz. Jak będzie w kolejnym sezonie, nie wiemy. To będzie zależne od wybudowania przez Polską Spółkę Gazowniczą gazociągu z ul. Rolniczej do ciepłowni przy ul. Orlej – tłumaczył Marek Krawczyński, podkreślając różnicę między starą a nową instalacją. - Technologia produkcji ciepła przy kotłach węglowych to są lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku. To jest różnica pięćdziesięciu lat. Tu nie ma śladu pyłu czy brudu. Jest pełna automatyka, a wszystkim sterują komputery. To będę jedne z najnowocześniejszych ciepłowni w kraju – podkreślił prezes Krawczyński.
Oddanie nowych obiektów oznacza przede wszystkim dużo czystsze powietrze nad miastem. Jak zaznaczył prezes Krawczyński, w unoszący się z komina dymie znajduje się para wodna i nie ma tam żadnych trujących składników i pyłów.
Budowa miejskich ciepłowni na gaz wzbudza w ostatnich miesiącach wiele emocji. Słów krytycznych pod jej adresem nie kryli m.in. opozycyjni radni. Wiele osób martwi także cena ciepła, którą przyjdzie zapłacić piotrkowianom.
Wiadomo, że będzie drożej, ale dopóki URE nie zatwierdzi taryfy, ostateczna wysokość podwyżki nie jest znana. Elektrociepłownia zaproponowała już swoje ceny, a pisaliśmy o tym w tekście:
Taryfa za ciepło w Piotrkowie. Znamy propozycję cen!